Prawie familijna komedia. Trochę przydługa, ale generalnie jest nieźle, momentami bardzo śmiesznie. Duch samuraja zostaje wezwany na proces w roli świadka :)
Pani adwokat otrzymuje sprawę pozornie nie do wygrania, gdyż alibi oskarżonego może być potwierdzone tylko przez ducha. Szykuje się sądowy precedens.