Chińskie górnictwo w górach Ekwadoru to miejsce epickiej bitwy między eko-partyzantami a skorumpowanym rządem. Gdy Rafael Correa został prezydentem Ekwadoru w 2007 roku, Zachód przestał pożyczać pieniądze temu państwu. Prezydent zwraca się więc do Chin i sypie się lawina umów i kontraktów z Chińczykami, dając temu wielkiemu azjatyckiemu
Na początku napis informuje, że gdy zmienił się prezydent Ekwadoru, to inne kraje przestały wspierać jego lewostronne rządy. Kraj podupadł, więc nowy prezydent zwrócił się o pomoc do Chin, a te bardzo chętnie zaczęły pomagać, kupując po kawałku Ekwador. I twórcy poświęcają trochę czasu wyjaśnieniu tego - nie samym...