The Beatles postanawiają wyruszyć w magiczną i tajemniczą podróż po Anglii. Za kompanów mają monstrualnie otyłą ciotkę Ringo i zdziwaczałą załogę autokaru. Co przyniesie ta surrealistyczna wycieczka? Dokąd zawiezie ich psychodeliczny pojazd? To pierwszy film, w którym The Beatles nie tylko zagrali główne role i skomponowali muzykę, ale również byli reżyserami i autorami scenariusza.
Przeczytałam w biografii Paula, że w 1967 roku film nie spodobał się fanom. Szczerze mówiąc mnie oczarował. To taki głupiutki, lekko grzmotnięty film a takie są najlepsze. Oczywiście muzyka genialna. Chłopaki fantastycznie prezentują się przed kamerą i bardzo żałuję że mają na wspólnym koncie tak niewiele filmów.
Co...
Zabawny, specyficzny, narkotyczny. Takimi epitetami można określić Magical Mystery Tour. Nic nie dzieje się na serio, rzeczywistość jest jakby spowita mgłą. Do tego fenomenalna muzyka Beatelsów. Surrealizm i brak spójności fabularnej aż biją po oczach. I bardzo dobrze :) Super nawiązanie do zwariowanych lat 60.
"Cudowny, niezmącony niczym śmieć" pogrążony w narkotycznej mgiełce lat 60. Warty obejżenia dla samej muzyki(w końcu to the beatles) i najczystszej psychodelicznej atmosfery. .