Plotki o sequelu
"Wschodnich obietnic" krążą już od ponad dekady. Reżyser
David Cronenberg miał już gotowy scenariusz, projekt został jednak odłożony na półkę. Teraz, ponad 15 lat po premierze, grający jedną z głównych ról
Vincent Cassel powiedział, jakie są szanse na powstanie filmu.
Co z sequelem "Wschodnich obietnic"? Vincent Cassel odpowiada
Vincent Cassel, który we
"Wschodnich obietnicach" zagrał Kirilla, odniósł się do sprawy w rozmowie z "The Independent".
Cronenberg miał wspaniały scenariusz – powiedział.
Byliśmy gotowi, by rozpocząć zdjęcia i nie wiem, czemu wszystko się zawaliło. Teraz nie wydaje mi się, aby ten film miał powstać. Projekt, który ma na myśli
Vincent Cassel, miał być bezpośrednią kontynuacją historii przedstawionej we
"Wschodnich obietnicach". Wiadomo jednak, że pod koniec 2020 roku
Steven Knight (
"Locke",
"Peaky Blinders") pracował nad scenariuszem
spin-offu osadzonego w uniwersum "Wschodnich obietnic". Jego bohaterem miała być postać grana przez
Jasona Stathama. Niestety, nie wiadomo, jaki los spotkał tę produkcję.
O czym opowiadają "Wschodnie obietnice"?
Nikolai (
Viggo Mortensen) jest osobistym kierowcą Semyona – rezydującego w Londynie bossa rosyjskiej mafii. Jego lojalność zostaje wystawiona na próbę, kiedy poznaje Annę (
Naomi Watts). Anna, poszukując krewnych zmarłej podczas porodu nastolatki, wpada na trop brutalnego przestępstwa, w które zamieszany jest Kirill (
Vincent Cassel) – syn Semyona. Gangsterzy wydają na nią wyrok śmierci, jednak nie spodziewają się, że wcześniej przyjdzie im stawić czoło zauroczonego Anną Nikolaiowi. Thriller twórcy wielokrotnej nagradzanej "Historii przemocy" to brutalna i dynamiczna opowieść prezentująca nieznane oblicze Londynu – miasta opanowanego przez rosyjskie i czeczeńskie organizacje przestępcze, bezwzględnie rywalizujące o wpływy i pieniądze.
Przypominamy o trwającym głosowaniu w naszym corocznym plebiscycie
NAGRODY FILMWEBU 2023.
TUTAJ znajdziecie nominacje w 13 kategoriach. Wybierzcie najlepszych!