Wraz z
"X-Men: Apocalypse" wygasa kontrakt
Jennifer Lawrence na granie postaci Mystique. Jeszcze w marcu zeszłego roku aktorka zapowiadała, że to jej ostatni film w serii, i nie wyglądało na to, że miałaby zmienić zdanie. W końcu gwiazda jest obecnie u szczytu kariery: cztery razy nominowano ją do Oscara, a seria
"Igrzyska śmierci" z jej udziałem była gigantycznym przebojem. Wygląda jednak na to, że
Lawrence zmieniła zdanie w sprawie X-Men.
Aktorka rozmawiała niedawno z magazynem "Empire" i powiedziała, że "nie może doczekać się powrotu". Dodała też:
kocham te filmy, kocham w nich grać. Uwielbiam takie grupowe realizacje, bo ich ciężar nie spoczywa na barkach jednej osoby. Ta zmiana zdania jest o tyle zaskakująca, że
Lawrence narzekała w przeszłości na uciążliwą charakteryzację, której wymaga postać Mystique. Możliwe więc, że wyznanie miłości pod adresem X-Men wynika jedynie z promocyjnej kurtuazji. Czas pokaże.
Lawrence jako Mystique - być może po raz ostatni - zobaczymy na polskich ekranach już 20 maja. Wtedy do kin wchodzi
"X-Men: Apocalypse".