Jesli jestes fanem Clinta Eastwooda to nie radze ogladac tego filmu,bo wszystko moze sie zmienic.Jest to chyba najgorszy film z Eastwoodem!Film bardzo nudny slaba fabula i slaba akcja...myslalem ze to bedzie cos dobrego leczm mylilem sie i niestety musze dac 1/10 :(
Jakbyś był fanem Clinta, to byś zrozumiał to, co chciał on w tym filmie przekazać. Przecież jest mnóstwo filmów Clinta w takim właśnie stylu. No ale jak się jest pustakiem, to obraz totalnej rozpierduchy daje zadowolenie.
'Jeśli jesteś fanem Clinta Eastwooda to nie radzę oglądać tego filmu' - a ja właśnie radzę! Bycie fanem oznacza, że ogląda się różne filmy danego aktora, poprzeczne, podłużne i w ciapki, westerny ORAZ kryminały. Jeśli ktoś zatrzymał się na 'Trylogii dolarowej' i 'Brudnym Harrym' bo to bezpieczny standard, to ma nielicho zawężony obraz Clinta Eastwooda.
Nikt nie zmusza, żeby wszystkie filmy ulubionego aktora ubóstwiać na kolanach, niektóre ogląda się raz. Ale unikanie mniej znanych pozycji to wygodnictwo.
Mnie akurat ten film w tyłek nie gryzie.
Żeby odnaleźć zabójcę przyjaciela trzeba było wspiąć się aż na Eiger. Kosmicznie, jak dla mnie, bzdurny pomysł. Natrudzili się scenarzyści by Clintowi dogodzić z upodobaniami. Rozumiem fascynację Eigerem. Góra robi wrażenie. Zdjęcia plenerowe rewelacyjne i dla nich warto ten film obejrzeć. Reszta taka sobie co daje, w sumie, ocenę - 5/10 !!!