... jak słyszę wypowiedzi, że film jest 'zbyt mroczny i poważny' (co to znaczy?). To ileś głupkowatych żartów i tekstów by było na plus widziane?
A jaki jest faktycznie dla mnie -niebawem ocenię ;)
Próbowałem obejrzeć 'Awendzersów' ;) przez pierwsze 10 minut dostrzegłem tam więcej głupot niż przez godzinę BVS.
'Sprawa Marty', mogła być załatwiona inaczej, ale bez przesady z tym.
Nie uważam, że film zasługuje na ocenę 9 czy nawet 8, ale 7 z okładem to spokojnie (dlatego sam na tę chwilę daję 'aż' 9), to żenujące iż np. Batman Forever ma lepszą ocenę niż BVS :/
Bo jedni kochają głupkowate Marvel Comics z jajem i poczuciem humoru, a drudzy np. jak ja, wolą poważniejsze komiksy dla dorosłych...:-)
No jasne, tylko szkoda że tych pierwszych jest aż tak wielu.
Nawet na przekroju komiksowym można ocenić społeczeństwo :D - niby więcej krawaciarzy (niby tzw. inteligencji) i młodych obeznanych 'we wszystkim' -a jakby głupiej (tam gdzie tego nie potrzeba), a mniej mądrzej w innych dziedzinach... Dlatego mamy tak jak mamy -i nie mówię (tylko) o filmach.
W sumie masz racje, dużo garniturowców chichrało się na "Deadpoolu", czy też na "Legionie samobójców", a mało kto kuma np. "Strażników"...:-(
Film nie jest mroczny i powazny jest kiepski ,bajzel, tandeta. Jest gorszy niz Spiderman3! Wystarczy porownac Venoma i Doomsdaya i golym okiem widac, ze w tym filmie bardziej go zje..ali. Spiderman3 to gnoj, a ten film to sraka.
Że ciężki klimatem i poważny to akurat dobrze, fabularnie też nie jest zły a lubię przede wszystkim ze względu na Batffecka.
Niestety bardzo poważnym problemem BvS jest fakt że..
... nie jest to filmowa wersja Smallville. No jeszcze Cavilla przeboleję, chociaż dla mnie eSem powinien być Tom Welling.
Welling byłby Supermanem z komiksów z połowy lat 90 czyli takim jakim akurat powinien być - napakowanym jak wieprz, z czupryną i wiecznie wkurzonym.
Ale co ten film zrobił z Lois Lane to już woła o pomstę do nieba. Nie wiem skąd ta moda na Amy Adams, a do roli Lane pasuje jak Bruce Willis do roli królowej Elżbiety. Gdzie ta energia, błyskotliwe suchary, sexapil 30latki i totalne roztrzepanie?
Prawowitą Lois pozostaje dla mnie Erica Durance.
Eisenberg, kolejny geniusz. Podobno ten Luthor to nie Lex, tylko Alexander Junior co nie zmienia faktu, że w jego wydaniu postać Luthora została zjedzona przez lisy, przetrawiona i wsadzna w puszkę po Pudliszkach.
BvS dostaje ode mnie 7/10. Byłoby 10 bo uznaję tylko DC, ale tak jak mówiłem nie jest to ta sama liga co Smallville.
Mroczny? Poważny? Ten film nawet nie siedział obok znaczenia tych dwóch słów. Za to wybitnie się zaprzyjaźnił z słowem "lipny"
Affleck nie jest złym aktorem ale jest bardzo złym Batmanem
Batman nie używa broni
Batman nie zabija
Batman jest mroczny i naznaczony wewnętrznym cierpieniem, nie jest za to debilem i psychopatą.
Kto Ci powiedział 'jaki jest Batman -ten jedyny i prawidłowy'? :P
Choć muszę przyznać, że ja nie zgadzam się z wizją tej postaci, z lat 60 czy drugą połową lat 90 ;)
Tu nie chodzi tylko o żarty lecz całokształt tego chłamu.Brak tu jakiej kolejek osobowości bohaterów,brak fabuły i sensu a gra aktorów szkoda słów.Jak masz kibicować komu kolejek jak nic o nich nie wiesz.Nawet motywu ich działań nie znasz.Tylko nawalanka ?No dobrze ale nawet to im nie wyszło.Słabe to jak pomidorowa na zimno
Uwielbiam mroczność tego filmu, piekne zdjecia oraz niesamowity soundtrack, wszystko pięknie komponując sie jako całość. Walka z Doomsday jak dla mnie mnie byla jedną z najbardziej epickich starć jak widzialem na ekranie.