Krótka piłka: jest sobie emerytowany policjant z Nowego Jorku. Prawdziwy macho, twardziel i samiec alfa. Ma sąsiada geja-transwestytę, którego - rzecz jasna - nie cierpi. W pewnym momencie Walt (policjant) dostaje wylewu, paraliżuje mu prawą stronę ciała. Chłop zapada się w sobie, myśli o samobójstwie. Poprawić jego stan mogą lekcje śpiewu... tak, udzielane przez znienawidzoną drag queen z mieszkania piętro wyżej.
Mimo banalnej fabuły wcale nie jest ckliwie i tandetnie, przynajmniej w większości scen. Kilka momentów jest naiwnych i nierealnych ale reszta broni się sama. Film to opowieść o przyjaźni, samotności i trudnych wyborach. O granicach tolerancji, o samoakceptacji, o użalaniu się nad sobą i o tym, że nawet jak jest już dobrze to nadal wszystko może się zawalić.
Obraz powstał w 1999 roku więc Robert De Niro w roli policjanta nadal w wysokiej formie. Show kradnie jednak Philip Seymour Hoffman. Zapomnijcie o Capote. Nie wiem czy właśnie Flawless nie pozostanie opus magnum tego, świętej pamięci już, aktora. Czego bym nie napisał o tej kreacji - nie oddałoby tego jak dobrze została stworzona. Nawet ubrany po męsku i z normalną fryzurą nadal pokazuje, że jest "kobietą w ciele mężczyzny". Czapki z głów przed człowiekiem, koncertowy popis.
Nie będzie przesadnie wysokiej oceny, bo drugi plan wypada słabiutko, a wątek kryminalny trąci tandetą i skrótami fabularnymi ale mimo wszystko polecam obejrzeć. Dobry film.
Podpisuję się pod tą wypowiedzią wszystkimi kończynami.
Low EQ ? Dont touch. To zdecydowanie nie jest film dla bezrefleksyjnych placków wyzywających od "pedałów" bez zastanowienia. Film potrzebny i do bólu niepoprawny politycznie, za co duży plus. Szczery i prawdziwy obraz homoseksualności, czy inności w ogóle.
Film bardzo dobry, ale potencjał był jeszcze wyższy. Ubolewam ilekroć reżyser nie dysponuje solidnymi aktorami drugoplanowymi i zmuszony jest uciekać się do kręcenia w stylu komediowo-kryminalnym. Duży minus za to z mojej strony.
Motyw z tancerkami trochę miałki (końcówka), a szkoda. Strzelaniny i sceny "gangsterskie" - totalna klapa - odstają zdecydowanie poziomem od reszty filmu.
Ode mnie 8/10