Dużo negatywnych komentarzy ponieważ ludzie oprócz przekleństw i tekstów używanych przez gimbaze (np.''no weź się tato'') nie widzą ''karykatury'' zawistnego polaka w tym filmie. A ten film bardzo dobrze odzwierciedla właśnie typowego polaka zawistnego polaka ; ) ... albo takie sprawdzanie po parę razy czy drzwi zamknięte , gaz zakręcony, to takie życiowe, dlatego spodobał mi się ten film. Sam nie wiem po co to napisałem, chyba chciałem poczuć się ważny, dziękuję dobranoc.
nie chcialbym nigdy przezyc tego co Adam Miauczynski, brzydze sie ta postacia, jest tak odpychajaca i beznadziejna, ze naprawde nie potrafie na nia spojrzec przychylnie.
Dla mnie jest go szkoda. Człowiek, który czuje, że przegrał swoje życie i nie potrafi sobie z tym poradzić. Stale rozmyśla o przeszłości, bo teraz jest dla niego obrzydliwe, zastanawia się gdzie popełnił błąd. Straszny z niego dupek, ale bierze się to z nienawiści do siebie, z odrazy do siebie. Tak samo jest z przedstawioną karykaturą zawistnego polaka. Nie robi tego dla zawiści samej w sobie, ale z uczucia bycia przegranym. Jak nie potrafi się cenić siebie, to niemożliwe też jest wspieranie innych w szczęściu. Trudno dla ludzi nieszczęśliwych, patrzeć na szczęście innych.
Ja tam go doskonale rozumiem. I choć to może przygnębiające, ale jakąś tam cząstkę siebie w nim odnajduję...
Twój komentarz jest dość stary... ale mnie przeraził. Co więcej właśnie w tamtym momencie zrobiłeś jakiś tam procent "Miauczyńskiego". Brak empatii to jedna z cech jego charakteru.
Adam Miaczuński cierpi na chorobę psychiczną. Ciężką depresję połączoną z nerwicą natręctw i wyjątkowo niskim mniemaniu o sobie. Szuka kogoś, kto by go zrozumiał (wykrzyczenie swoich problemów ku morzu). Nieświadomie wręcz woła o pomoc, której nikt mu nie potrafi udzielić (może poza lekarzem-psychiatrą).
Jako-taki zasługuje na okazanie mu empatii i pomoc. Szczerą ale delikatną rozmowę, ukazanie błędów, nakłonienie do zmiany trybu życia. Czułem to przez cały seans.
Czyli jednak nadal tkwi w Tobie cząstka Miauczyńskiego. :P
Ludzie nigdy nie są za starzy aby im pomóc. Zwłaszcza gdy mają 49 lat. Prawdę mówiąc kim z osobowością dojrzałą łatwiej się porozumieć niż z młodocianymi do 20-stki ponieważ ci pierwsi wraz z wiekiem i bagażem doświadczeń potrafią nabrać dystansu do siebie. Młodość często nie zna pokory (w przypadku tego filmu widać to u syna Adama).
ale w tym jest siła tego filmu, daje nam możliwość do refleksji żeby nie być Miałczyńskim
Dokładnie. Film przedstawia typową polską rzeczywistość, która mimo upływu lat się praktycznie nie zmienia. Politycy niszczą nasz kraj wysysając z niego co tylko się da dla siebie, plotą bzdury kłucąc się między sobą z czego i tak nic nie wynika, ukazuje w brutalny sposób naturę Polaków i cały ten cyrk jaki ma miejsce u nas w Polsce. Jest z jednej strony to wszystko tragiczne a z drugiej strony aż śmieszne. Genialny film
Dla mnie główny bohater jest najnormalniejszą postacią w całym filmie. Natomiast polscy politycy są jedynie "efektem" a nie "przyczyną" obecnego stanu rzeczy, jaki naród tacy politycy. To nie bierze się znikąd. Kiedyś w Islandii mieli podobną sytuację jak w Polsce, tak więc pewnego dnia cała populacja się zebrała i rozjebała swój rząd który niszczył i zadłużał ich kraj. Oczywiście ci politycy wcześniej uciekli z kraju gdyż zostały na nich wydane prawomocne wyroki.
Żeby coś porównać, trzeba wiedzieć, co i jak. Dwa niezbite fakty: Islandię zamieszkuje ok. 360 tys. ludzi, a gdzie leży sam wiesz. Porównanie z Polską jest - oględnie mówiąc - niedorzeczne.
Fakt. Biorąc pod uwagę niewolniczą mentalność większości polaków jest to niedorzeczne. I skąd ta twoja pewność, że "nie wiem co i jak"? Na podstawie jednego komentarza znasz moją wiedzę na ten temat?
Kolejna zabawna osoba kierowana siłą autosugestii (niedawno prowadziłem na tym portalu konwersację z pewną farbowaną blondynką). Czekam z niecierpliwością na kolejne twoje mądrości :)
Jest jak najbardziej na temat. Ty najwyraźniej nie rozumiesz o czym napisałem, co wcale mnie nie dziwi. Zapodawanie danych w wikipedi aby próbować zabłysnąć wiedzą i zgrywanie pseudointeligenta jak na razie idzie ci całkiem nieźle. Skończę tę jałową dyskusję i oszczędzę ci waść wstydu. Bez odbioru :)
Zawsze te same pier***** o "typowym Polaku" albo "polskiej rzeczywistości". Na forum tego filmu takich ignoranckich wątków pewnie jest ze czterdzieści, z czego trzydzieści siedem założonych przez znafców, którzy Polskę opuścili raz jak byli na wakacjach.
Przepraszam wszystkich, ale dla mnie ten film to jakieś nieporozumienie. Rozumiem i szanuję wszystkich pozostałych, którym się ten film podobał, bo każdy ma inny gust i co innego mu się podoba...
Właśnie,jakby wśród Greków,Rosjan,Japończyków czy Egipcjan nie było ludzi z problemami,nieudanym życiem,natręctwami,obsesjami czy depresją.
Ja osobiście oglądałam ten film pierwszy raz jak miałam jakieś 12-15 lat teraz mam 27 i zupełnie inaczej go odbieram bo połowa rzeczy dotyczy mnie i mojego mieszkania wśród innych ludzi w mieście gdzie naprawdę czasem wszystko przeszkadza także dla mnie teraz 9/10 kiedyś 5 może 6/10