Jakiś czas temu skończyłam czytać książki i postanowiłam sięgnąć również po filmową adaptację tej historii. Niestety muszę przyznać, że trochę się zawiodłam.

Mam świadomość, że film nie jest odbiciem lustrzanym książki. Nie mam też zamiaru oceniać pod tym względem, chociaż fabuła została bardzo dobrze przeniesiona z kartek książki na ekran. Postacie robią swoje, ich charaktery zostały bardzo dobrze przerysowane. (Tak propos mój ranking to kolejno: Minoo, Ida, Linnea, Anna-Karin, Vanessa, Rebecka i Elias) Niektórzy aktorzy są znacznie starsi od swoich postaci co bardzo mocno widać i trochę psuje efekt, ale w każdym razie jestem zadowolona.

To jak toczy się historia zostało dobrze zrobione. Podoba mi się poprowadzenie wszystkich wątków i dodanie scen z książki. Cudownie też widzieć na ekranie rozwijające się relacje głównych bohaterek.

No, ale trzeba przejść do minusów.

Efekty specjalne: słabe. Gra aktorska: tylko okej. Dźwięki i muzyka: zła głośnośc w niektórych momentach, nie przyczepiam się do piosenek w tle. Reżyseria też nie jest najlepsza.

Niestety wymienione minusy znacznie utrudniały mi sprawiedliwe, dobre ocenienie filmu. To moja ocena. Nie było źle, ale liczyłam na coś więcej.

6/10 albo 3/5