A szkoda. Skoro już cały film kręcił się wokół zabicia potwora, mogli go "dać więcej". Tym bardziej, że robił wrażenie.
No nie wiem, nie oglądałem pierwowzoru. Choć z tego, co słyszałem, to i tak dość lekko się go trzyma. Chodzi o to, że ta walka jakaś taka mało udramatyzowana była. Choćby w tym względzie, że w zasadzie nie było momentu, w którym Perseusz miałby zostać w tej walce z Krakenem zabity (jak mówiła przepowiednia).
nie chce zakladac nowego watku wiec tu sie dopisze..
dziwnie zbudowany film. punkty kulminacyjne/emocjonujace koncza sie wraz ze slowami "uwolnic krakena". jesli walka z tym potworem nie nadaje sie na najwazniejszy moment w filmie to moze powinno byc nim cos innego, kolejna scena. tu tak nie jest wiec w mojej ocenie film po tych slowach z 7 gwiazdek spada na 6. i nie zauwazylam momentu, w ktorym przepowiednia wiedzm mialaby sie urzeczywistnic, a w mpjej opinii powinna byc:P
jesli ktos lubi ogladac walki nie uzna tego czasu za starcony.