Poznałem już westernowe ”rimejki”, czas sięgnąć po oryginały - ”Straż przyboczną”, ”7 samurajów”. Abstrahując od pierwowzoru, którego nie miałem okazji jeszcze poznać uważam, że pierwsza część trylogii Leone (”Za kilka dolarów więcej” widziałem kilka godzin wcześniej) jest na tym samym poziomie co część pierwsza. Wartka, dynamiczna akcja i szybki rewolwer Clinta Eastwooda. O to chodzi! 8/10