PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11889}

Za garść dolarów

Per un pugno di dollari
7,8 46 748
ocen
7,8 10 1 46748
7,4 20
ocen krytyków
Za garść dolarów
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Większość wątków po prostu została przejęta przez Leone, po obejrzeniu filmu Kurosawy będziecie
wiedzieli o co chodzi, polecam najpierw obejrzeć Straż przyboczną z 1961 r.

123

ocenił(a) film na 8

Muzyka 10/10, do tego niezla gra aktorow i klasyczny, dobrze zrealizowany Westernowy scenariusz.
Czego chciec wiecej ;p

jw

Czy jak komus sie nie podobała tak bardzo ta część to czy warto oglądac następne ?

Szukam westernu, może krótki opis fabuły: ,,Z więzienia wychodzą bandyci(najprawdopodobniej
byli to bracia)chyba dalej chcą się zemścić na takim małym miasteczku. Nagle zjawia się tam
bezimienny bohater(możliwe, że Clint Eastwood)i żeby ratować to miasteczko przemalowuje je na
czerwono, a tabliczkę z nazwą...

niestety

W ów prologu widzimy faceta (ponoć dublera Eastwooda), którego strażnicy wypuszczają z celi i stamtąd udaje się do naczelnika więzienia granego przez Harry Dean Stantona. Daje on naszemu Bezimiennemu zadanie - ma wyeliminować gangi w mieście.

Co najśmieszniejsze - postać filmowana jest z góry albo za pleców, a...

Czy ktoś może sobie przypomina scenę, w której to grabarz nazwał rewolwerowca 'Joe'? Ponoć nikt nie znał jego imienia, nawet Ramon mówił na niego per Americano.

duzy błąd

ocenił(a) film na 8
Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

nigdzie nie mogłem znaleźć tego filmu a tu proszę...

Tak z ciekawości?

ocenił(a) film na 7

Po co oni ze sobą walczyli? Nie było konfliktu interesów. Jedni handlowali bronią, a drudzy alkoholem. O władze w miasteczku też raczej nie, bo tam nie było żadnych innych mieszkańców.

Grabaż

ocenił(a) film na 6

W filmie poznałem najsympatyczniejszego grabaża w historii westernu :) Przesympatyczna postać! No i pzdr dla Eastwooda! Super film :)

Witam!

Wcześniej oglądałem "Dobry, zły, brzydki" i byłem pozytywnie nastawiony na jakiś równie dobry western. A tutaj takie rozczarowanie, no można go w prawdzie oglądnąć do końca ale to tylko ze względu na MUZYKĘ.

Fabuła razi głupotą (o błędach logicznych tu był cały wątek), dużo rzeczy można przewidzieć,...

więcej

Chciałbym, żeby ktoś naprawdę zorientowany w temacie podał przyczynę procesu pomiędzy oboma
reżyserami. Nie bardzo wierzę w wersję z "plagiatem" polegającym wyłącznie na zapożyczeniu całej
historii z uwagi na to, że Kurosawa też opierał się na czyimś dziele ("Red Harvest" Hammeta).
Zresztą w obu filmach...

wogóle tego filmu nie zrozumiałem i NIE CHCĘ zrozumieć. Takie filmy kojarzą mi się z musowym chodzeniem do kościoła w niedzielę. Bo często starsze filmy puszczają(?) na TVP1 lub TVP2 właśnie w niedziele.

Remake, który dorównał oryginałowi, głównie za sprawą genialnego Clinta Eastwooda.Znajduje się tu wszystko to, za co widzowie pokochali kino Sergio Leone. Tylko w nieco mniejszych ilościach. Jedynym elementem, który wyróżnia go na tle serii, są naprawdę partyzanckie warunki, w jakich powstawał.„Za garść dolarów” jest...

więcej

Jak to jest ze jedyny znaczacy film o kowbojach ostatnich lat to romans gejowski. Gdzie sie podzialy historie o twardych rewolwerowcach, bezwzglednych lowcach nagrod i okrutnych bandytach. Czyzby nikt juz nie chcial ogladac klasycznych westernow? Mam nadzieje, ze to nie prawda...

W pewnych momentach nie wiedziałem już kto jest kto i z kim trzyma, te gangi i ich członkowie byly zbyt podobni do siebie i zbyt dużo było tych postaci.

Oprócz roli Eastwooda nikt inny nie zagrał fajnie. Główny utwór muzyczny też słaby.
7/10. Niedługo jeszcze odświeżę sobie "Za kilka dolarów więcej" i "Garść...

ale mnie dupska nie urwało,reżysera poniosła fantazja,bezimiennego rewolwerowca za bardzo zrobił nieśmiertelnym bohaterem,potłuczony pobity ale powybijał wszystkich i robił w balona rasowych zbirów jak dzieci z przedszkola na cukierka,końcowa scena z tą blachą też przegięcie,wystarczyło że by mu w łeb szczelił albo w...

więcej

Westernowy numer jeden

ocenił(a) film na 10

Znawca westernów ze mnie żaden, ale ten jeden uwielbiam, bardziej nawet niż osławionego "Dobrego, złego i brzydkiego". Moja znajoma twierdzi, że wcześniejszym filmom Leone brak tego humoru, który ostatnią część trylogii dopełniał. Tymczasem lekkość i dystans swoje miejsce w tym filmie doskonale znajdują. Bo jak...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones